Z historią w tle – mogiły żołnierskie 1944 r.
W przeddzień Święta Zmarłych (dawne Dziady), wsparty przez kierownika Filii „Piaski” Muzeum Historycznego w Legionowie i jego córki, mając zgodę Lasów Państwowych na poruszanie się pojazdem w lesie – odwiedziliśmy mogiły żołnierskie z 1944 r. rozsiane w jabłonowskim lesie.
Dwa zaniedbane groby / ich pozostałości wymagały wymiany krzyży. Na pozostałych – „otulonych jesienią” paliły się znicze – zapaliliśmy też nasze. Myślałem o walkach w tym lesie… ilu poległych nie odkryto ? Dowiedziałem się od Pana Adama o historii „trupiej górki”, której tu szukałem. Chodziłem po niej, tutaj biegam. Po wojnie odkryto na niej 30 poległych żołnierzy rosyjskich, ledwie przysypanych piaskiem.
Bliżej Choszczówki znajduje się grób (dawna ziemianka) w którym pochowano żołnierzy walczących stron – pogodziła ich śmierć. W miejscu budowy wiaduktu kolejowego na krajowej 61. odkryto szczątki 140 czerwonoarmistów o których nikt nie wiedział… Stalin nie dbał o ludzi. Żołnierz to było mięso armatnie, i … niech już tak zostanie bo mnie ponosi pisząc.
Dziękuję Panu Marianowi, za solidne dębowe krzyże, które wykonał za darmo na hasło „żołnierz w potrzebie” ![]()
![]()
Tekst i zdjęcia: Marek Górnicki, Prezes honorowy


