Okiem Prezesa

Z historią w tle …. Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie – znajduje się naprzeciw hotelu Ibis u zbiegu ulic Muranowskiej i gen. Władysława Andersa w Warszawie
W pakiecie Biegu Pamięci Sybiru (10.02.2025) znalazłem dwie broszury wspomnień Polaków deportowanych na Sybir wydane przez Muzeum Pamięci Sybiru. Przeczytałem też książkę pt. Wojna i Kara – Putin, Zełenski i Geneza Rosyjskiej Inwazji na Ukrainę. Niektóre jej wątki były na tyle ciekawe, że żeby zrozumieć musiałem do nich wracać. Zlekceważenie przez Putina zyskującego popularność telewizyjnego komika spowodowało, że próba reaktywacji „Wielkiej Rosji” napotkała trudności…
Przemyślenia wprowadziły mnie w ponury nastrój… żeby ochłonąć, wysiadłem z autobusu na Placu Krasińskich, akurat na wprost Pomnika Powstania Warszawskiego symbolizującego – dla mnie – hekatombę ofiar ludności cywilnej. Wiadomo, nastrój wcale nie poprawił się… Idąc do „Gdańszczaka” natknąłem się na tytułowy Pomnik – wydawało się, że dobrze mi znany, bo obok jest miejsce startu Biegu Powstania Warszawskiego. Z perspektywy wyglądał… inaczej ? Pomnik to instalacja, której wcześniej nie dostrzegłem – nie zwróciłem uwagi na podkłady kolejowe z nazwami pól bitewnych wschodniej Polski z września 1939 r. oraz z nazwami miejscowości i łagrów – miejsc kaźni dalekiego Sybiru.
Warszawski Pomnik, to platforma kolejowa z krzyżami symbolizująca wagon deportacyjny i tragedię wysiedlanych Polaków – bydlęcy wagon oglądałem w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku i na Warszawskiej Cytadeli. Można sobie wyobrazić, jazdę w zimie… tysiące kilometrów – olbrzymią śmiertelność. Na miejscu, na nieludzkiej ziemi trzeba było pracować od świtu do zmierzchu przy karczowaniu tajgi za łyżkę kaszy dziennie marząc o domu, rodzinie i powrocie do Polski.
Należę do pokolenia, które zabory i wojnę zna z historii. Wiedzę nt. naszych ciemiężycieli trzeba pielęgnować. Widzę potrzebę wbijania do głów nam Polakom, że Niemcy i Rosja NIGDY nie byli naszymi sprzymierzeńcami. Pod koniec XVIII wieku – Prusy, Austria i Rosja podzieliły między siebie terytorium Polski. Przez 123 lata nie istnieliśmy na mapie świata. Wolność odzyskaliśmy 11 listopada 1918 r. We wrześniu 1939 r. ponownie Niemcy i Rosja – straciliśmy niepodległość. Wywózki na Sybir, Powstanie Warszawskie. Jałta była dla Nas porażką, Wielka Trójka podzieliła świat – straciliśmy wschodnią Polskę.
Jak uczy historia, wolność nie jest nigdy dana na zawsze. Powinniśmy ją pielęgnować na wszelkie możliwe sposoby… przypominać. Pomnik Poległym i Pomordowanym na wschodzie i Pomnik Powstania Warszawskiego są dobrym tego przykładem. Tymczasem, tymczasem Sejm zaczyna przypominać Targowicę. Czyżby powtórka z rozrywki ?
Marek Prezes








