Prezes Koła Dolnośląskiego na uroczystości oznaczenia przez IPN grobu weterana …

Uroczystość wpisana do ewidencji grobów IPN weteranów walk o wolność i niepodległość Polski mogiły Mateusza KIRAGI, położonej na Cmentarzu Komunalnym w Pielgrzymce.

W dniu 02 czerwca 2024r w Pielgrzymce miała miejsce podniosła i patriotyczna uroczystość wpisana do ewidencji grobów IPN weteranów walk o wolność i niepodległość Polski mogiły Mateusza KIRAGI, położonej na Cmentarzu Komunalnym w Pielgrzymce.

Przed oficjalną ceremonią odsłonięcia Tablicy Pamiątkowej IPN odbyła się w duchu patriotycznym Msza Święta w Kościele Parafialnym pod wezwaniem Świętego Jana Nepomucena w Pielgrzymce w intencji bohatera. Msza była celebrowana przez księdza proboszcza Franciszka Wróbla. Asystę honorową w postaci Pocztu Sztandarowego XXIII Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca. Homilię opartą o życiorys weterana oraz rys historyczny walk o niepodległość Polski wygłosił humanista i były funkcjonariusz Policji Jarosław Szurko.

Naród to suweren, który potrzebuje państwa i jego reguł. Tak jak przywódca potrzebuje suwerena aby państwo istniało i było niepodległe. Przywódca bez suwerena byłby po prostu nagi i zagubiony. Byłby sam. Nasze narodowe Alma Mater otwiera się na Chrzcie Polski. To nasza tożsamość. Nasze DNA. Jezus Chrystus jest dla nas Polaków źródłem istnienia, źródłem obyczajów i naszej Polskości. My Polacy zawsze nosiliśmy na sztandarach symbole naszej dumy i dogmatów zawierzenia. Bóg, Honor i Ojczyzna. Nie przypadkowo na pierwszym miejscu zawsze był Bóg. Czy to pod Grunwaldem, Warną, Wiedniem, Warszawą. Bóg dał nam krzyż. A Krzyż staje się bramą – jak powiadał Kamil Cypran Norwid. Najcięższy krzyż, jaki mamy do dźwigania, to zawsze my sami. Nie do zniesienia jest bowiem ból przeżywany z dala od Twojego Krzyża, lecz jakże słodki i jak znośny staje się wtedy, kiedy cierpi się blisko niego. Nie ma innego mostu do nieba jak krzyż. To wezwanie tkwiło w sercu Mateusz Kiragi.

ŚP Mateusz Kiraga urodził się 02 sierpnia 1901r. w Wólce Maziarskiej – w regionie Iłży i Radomia. W czasach zaborów. Na terenie kontrolowanym przez Imperium Rosyjskie. Polska byłą wymazana z map świata. Wychowywał się w rodzinie katolickiej ze szczególnymi tradycjami i wartościami patriotycznymi. Przekazywana pokoleniowo pamięć o naszych wzorcach była diamentowym cudem przeciwko natrętnej rusyfikacji zaborcy.

W 1918 zaciągnął się do formacji Legionów Polskich, utworzonych i dowodzonych przez marszałka Józefa Piłsudskiego. Służył jako kawalerzysta w 27 pułku batalionu ułanów. Dzielnie walczył w bitwach przeciwko szaleńczej bolszewickiej nawałnicy. Bestialskiej nawałnicy z planem ustanowienia w Polsce kolejnej republiki sowieckiej. Stanęliśmy do morderczego pojedynku. Wśród walczących był Mateusz Kiraga. Wróg został pokonany i wyparty z naszej ojczyzny.

Po wojnie Mateusz osiedlił się na wiosce w powiecie iłżeckim, na ziemiach kieleckich. Uprawiał ziemię, szkolił polskich adeptów jako komendant wyszkolenia strzeleckiego. Był ojcem dziewięciorga dzieci. Do dziś żyje czworo. Najstarsza to córka Krystyna Pawełkiewicz. Szczęśliwie dożyła 96 lat. \

Mateusz Kiraga był zaangażowany w ruch odbudowy II Rzeczypospolitej Polskiej. Patriota, szanujący wolną i niepodległą Polskę. Z wielką estymą czcił symbole naszego narodu. Konserwatywny wyznawca Kościoła Katolickiego. Człowiek z zasadami. Zawsze na pierwszym miejscu w jego postępowaniu był Jezus Chrystus.

Po wybuchu II wojny światowej działał w tzw. „podziemiu” w ruchu partyzanckim „Batalionów Chłopskich”. Zajmował się szkoleniem ochotników, którzy walczyli na wojnie. Niestety został zdradzony przez polskich kolaborantów.

W 1942 r. został aresztowany przez Gestapo. Podczas przesłuchań był dotkliwie torturowany, poniżany i przetrzymywany bez jedzenia, w cuchnącej i ohydnej celi. W dniu 18 kwietnia 1942r. wywieziono go wraz z 22 osobami do lasu.

Po latach napisał o tym zdarzeniu w swoich pamiętniku, cyt. „Po drodze ciężarówka zatrzymywała się, więźniów fotografowano, uderzano kolbami po całym ciele. Skutych parami zaprowadzili do lasu, gdzie czekały wykopane doły. Musieliśmy klękać tyłem do dołu. Żandarmi strzelali nam w piersi. Mnie doprowadzono z Pawelcem. Byliśmy ostatnią dwójką. Jeden z żandarmów rozkuł nam ręce, potem nogi. Kiedy byłem wolny i żandarm nie zdążył się wyprostować, pchnąłem go i skoczyłem w gęste, młode drzewa. Posypał się grad kul. Poczułem, że jestem ranny w obojczyk i nogę. Żandarmi dobili Pawelca i poszli mnie szukać. Siedziałem na szczycie świerku i słyszałem ich rozmowy. Siedziałem na nim do zmroku. Do domu dotarłem po tygodniu” – czytamy w zeznaniu.

Zdarzenie to po II wojnie światowej nazywane było „Tajemnicą Mogiły na Górze Baranowskiej”. Po rozkopaniu ziemi ujawniono szczątki ofiar gestapowskiej zbrodni. Zachował się dokument Rezerwowej Kompanii Policji z Lipska, napisany przez kapitana Schotta. Według Niemca rozstrzelano 22 osoby, zgon potwierdził doktor Bunner. Podana jest nawet godzina egzekucji – 7.05 rano i informacja, że skazany Mateusz Kiraga, zbiegł z miejsca egzekucji.

Ukrywał się u rodziny. Tam opatrzono mu rany. Nie wrócił do domu aby nie narażać ich na represje i śmierć ze strony okupanta. Jego miejsce zamieszkania niemalże codziennie, o różnej porze dnia i nocy było przeszukiwane przez funkcjonariuszy gestapo. Cały czas szukano i dopytywano o zbiega. Rodzina była poniżana i zastraszana. Mateusz Kiraga niemalże do zakończenia wojny ukrywał się w lesie. Nawet podczas bardzo srogiej zimy. Tam donoszono mu odzież i jedzenie. Doraźnie działał w ruchu partyzanckim.

Po wojnie nie krył radości z jej zakończenia. Jakże złudnie uwierzył w tak krwawo wywalczoną wolność i niepodległość. Wraz z rodziną przeniósł się na ziemie odzyskane obecnego województwa dolnośląskiego. Zamieszkał w miejscowości Pielgrzymka w woj. dolnośląskim. Zajął się uprawą ziemi. Hodował trzodę i bydło. Był sołtysem i szanowanym przez mieszkańców obywatelem.

W kraju panowała ogromna bieda. Ziemia była mało urodzajna. Nasz kraj stał się wasalem ZSRR. Rządzący państwem komuniści stworzyli aparaty represji i podwaliny dyktatury. Tortury, prześladowania, zabójstwa, fikcyjne procesy sądowe wobec żołnierzy AK, duchowieństwa czy prawicowych polityków było umocowane w ówczesny prawodawstwie. Polityka szantażu i zastraszania. To był okres koszmaru i szarości. Państwo domagało się płacenia podatków. Dla Mateusza Kiragi priorytetem było utrzymanie rodziny. Za to, że nie wywiązywał się z płacenia daniny komuniści osadzili go w więzieniu. Nigdy nie wstąpił do PZPR, jawnie potępiając zbrodnie PRL-u. Był człowiekiem o wielkim męstwie, twardym charakterze i odwadze. Miał swoje zasady. Wielki patriota.

Marzył o wolnej, niepodległej Polsce. Niestety nie doczekał się upadku komunizmu. Chorował na schorzenia wieńcowe. Zmarł w wyniku zawału serca 15.02.1975r. Odznaczony trzema wysokiej klasy medalami i krzyżem za udział w walkach o odrodzenie i niepodległość Polski w ruchu partyzanckim. Jako wyznawca wiary katolickiej każdego roku, w Wielki Piątek leżał krzyżem w Kościele, w tym kościele. Tutaj przed jedynym sprawiedliwym. Dziękował Panu Bogu, Jezusowi Chrystusowi i Duchowi Świętemu za dar przeżycia wojny, ucieczki przed egzekucją i życia w zgodzie z własnym sumieniem.

Pozostawił po sobie wzór niezłomności, patriotyzmu oraz pokory i szacunku dla każdego człowieka.

Po Mszy Świętej odbyła się uroczystość odsłonięcia Tablicy Pamiątkowej IPN. Uczestniczyli w niej lokalne władze samorządowe, przedstawiciele komórek organizacyjnych urzędu w Pielgrzymce. Przede wszystkim: inicjatorka i wnioskodawczyni, a zarazem wnuczka bohatera Pani Teresa Buczkowska oraz najbliższa rodzina weterana, Pan Jarosław Pisarski – Przewodniczący Rady Gminy Pielgrzymka, wielebny Proboszcz Parafii im. Świętego Jana Nepomucena w Pielgrzymce – ksiądz Franciszek Wróbel, Pani Barbara Zwierzyńska Doskocz – Prezes Związku Pracodawców POLSKA MIEDŹ, Przedstawiciel Związku Kombatantów Pan Waldemara Chabior, Pani Maria Węgierek – kierownik Gminnego Centrum Kultury w Pielgrzymce, Delegacja Jednostki Poszukiwawczo Ratowniczej BARYT, Pan Marcin Zawiślak – prezes Stowarzyszenia Weteranów poza Granicami RP, Pan Michał Sobczyszak – przedstawiciela powiatowego związku PSL w Złotoryi, Delegacja Ochotniczej Straży Pożarnej z Pielgrzymki, mieszkańcy Pielgrzymki i okolicznych miejscowości oraz goście rodziny weterana.

W uroczystości udział brała Kompani Honorowa wraz z Pocztem Sztandarowym XXIII Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca pod komendą porucznika Pawła Chojnackiego, który uroczyście odczytał List Intencyjny od IPN i Decyzję Prezesa IPN o uznaniu mogiły Mateusza Kiragi za grób weterana walk o wolność i niepodległość Polski. Obiekt wpisano do ewidencji Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN pod numerem 7804.

Cała uroczystość miała bardzo podniosły i patetyczny charakter. Obowiązywał ceremoniał wojskowy. Po odsłonięciu Tablicy Pamiątkowej IPN przez członków najbliższej rodziny bohatera, oraz złożeniu wieńców i poświęceniu mogiły, na koniec uroczystości trębacz zagrał „Ciszę ”…. „Śpij kolego w ciemnym grobie, Niech się Polska przyśni Tobie (…)”

– Cześć i Chwała Bohaterom Jarosław Szurko – szef zespołu organizacyjnego

Materiał nadesłany przez Dolnośląskie Koło Stowarzyszenia.

Możesz również polubić…